Nowe technologie, a rozwój mowy dziecka
Plastyczność mózgu
- to zdolność do zmian w układzie nerwowym pod wpływem bodźców płynących z otoczenia,
- trwa przez całe życie człowieka, ale najsilniej rozwija się do 3 roku życia,
- oznacza to, że jest to niezwykle cenny czas dla rozwoju dziecka, ponieważ zmiany, jakie wówczas zachodzą w mózgu mogą na stałe wzmocnić lub zostawić negatywny ślad.
Mózg
- zbudowany jest z dwóch półkul,
- prawa półkula odpowiada za odbiór i przetwarzanie bodźców dźwiękowych oraz obrazowych (niejęzykowych),
- lewa półkula odpowiada za uczenie się języka mówionego i pisanego,
- ciągła ekspozycja dziecka na nowe technologie w postaci telewizorów, telefonów, smartfonów, komputerów, tabletów, zabawek dźwiękowych doprowadza do przestymulowania bodźcami prawopółkulowymi, ogranicza bodźce lewopółkulowe, czyli językowe. Innymi słowy prawa półkula blokuje lewą, co utrudnia prawidłowy rozwój mowy u dziecka.
Warto pamiętać, że…
- dzieci poniżej 2 roku życia nie powinny mieć dostępu do mediów cyfrowych,
- dzieci spędzające czas przed ekranem telewizora, tabletu, telefonu zostają pozbawione interakcji z drugim człowiekiem. Słowo odbierane za pomocą ekranu jest słowem biernym, nie mającym nic wspólnego z naturalnym dialogiem. Jest odbierane przez prawą niejęzykową półkulę mózgu. W związku z tym dzieci nie rozwijają słownictwa, nie mają też okazji do rozwijania mowy w naturalnych sytuacjach komunikacyjnych,
- przywiązanie do elektroniki ma negatywny wpływ na aktywność ruchową dzieci. Do rozwoju motoryki małej (sprawności dłoni i palców) oraz myślenia przestrzennego konieczne jest działanie. Nie wystarczy tylko „patrzenie” i przesuwanie palcem po płaskim ekranie. Badania naukowe mówią, że uczymy się „za pomocą dłoni” poprzez manipulację przedmiotami,
- światło emitowane z ekranów urządzeń elektronicznych może negatywnie wpływać na sen małych dzieci (np. skrócenie snu, pogorszenie jego jakości, problemy z zasypianiem),
- nadmierne korzystanie z wysokich technologii wpływa na krótki czas uwagi, trudności w koncentracji, gorsze wyniki w nauce, trudności w rozumieniu emocji, ogranicza wyobraźnię i kreatywność,
- ma wpływ na pogarszające się statystyki dotyczące nadwagi i otyłości u dzieci.
W codziennym życiu nie uciekniemy przed obecnością urządzeń cyfrowych. Ale to od nas – dorosłych zależy, w jaki sposób będziemy ich używać:
- kontrolujmy treści dostępne dla najmłodszych, nawet jeśli mają charakter edukacyjny, ponieważ nie zawsze przy ich tworzeniu biorą udział eksperci od rozwoju i opieki nad dziećmi,
- nie korzystajmy z mediów do odwracania uwagi dziecka np. podczas karmienia/jedzenia.
Jedzenie odbywa się wówczas w stanie wyłączonej świadomości, a przestrzeń do wspólnych rozmów, budowania relacji zostaje zakłócona,
- nie wykorzystujmy bajek, gier komputerowych jako monet przetargowych, co ma negatywny wpływ na relacje, sprzyja powstawaniu motywacji zewnętrznej, wspiera metodę nagrody i kary,
- twórzmy przestrzeń bez elektroniki, urządzenia cyfrowe usuńmy z pokoju dziecięcego, miejsca spożywania posiłku, nie korzystajmy z nich podczas zabawy z dzieckiem,
Zachęcamy do obejrzenia filmu Homo tabletis zamieszczonego na stronie http://mamatatatablet.pl oraz przeczytania artykułu prof. Jagody Cieszyńskiej-Rożek o wpływie wysokich technologii na rozwój poznawczy dzieci w wieku niemowlęcym i poniemowlęcym na stronie http://centrummetodykrakowskiej.pl/blog/wplywtechnologii .
Dobre wzorce dla dzieci stwarzajmy własnym zachowaniem, ponieważ, jak powiedział Robert Fulghum:
„ Nie martw się, że dzieci nigdy cię nie słuchają. Martw się, że zawsze cię obserwują”