Co powinien umieć trzylatek
Co powinien umieć debiutujący trzylatek - przedszkolak?
Wbrew pozorom to nie jest łatwe pytanie. Dzieci rozwijają się przecież w indywidualnym tempie, każde ma inne predyspozycje i talenty. Mimo wszystko spróbujmy na nie odpowiedzieć – istnieje pewien zespół umiejętności, za pomocą których można ocenić rozwój takiego malucha. A zatem „statystyczny” trzylatek:
Jest ciekawy świata
Wiele rzeczy go interesuje i chętnie o nie pyta („A co to?”, „A po co?”). Ma coraz lepszą pamięć, może się już nauczyć prostej piosenki albo wierszyka (jeśli zechce!). Wie, jakiej jest płci i jak ma na imię. Rozumie, do czego służą przedmioty codziennego użytku i potrafi rozwiązywać proste problemy (np. wie, że trzeba dosunąć do regału krzesło, by dosięgnąć czegoś, co znajduje się wysoko na półce). Radzi sobie z prostą układanką. Wie, ile to jest jeden (klocek, miś), ile dwa (samochody), a co znaczy „wiele”. Rozumie pojęcia w rodzaju „mniej”, „więcej”, „mniejszy”, większy”, potrafi segregować przedmioty (np. do jednego pudełka wkłada klocki, do drugiego misie). Te umiejętności są ważniejsze od wymieniania cyferek po kolei (mnóstwo dzieci recytuje „jeden – dwa – trzy”, ale nic to dla nich nie znaczy).
Uwaga: Jeśli smyk nie zadaje pytań, nie jest zainteresowany otoczeniem, nie układa prostych układanek, spróbuj poświęcać mu więcej czasu. Baw się z nim i rozbudzaj jego ciekawość.
Całkiem nieźle mówi
Używa kilkuset słów (a rozumie jeszcze więcej) i prawie wszystkich części mowy (czasowników rzeczowników, przymiotników itp.). Buduje zdania, także przeczące. Ale choć stosuje reguły gramatyczne, wciąż robi błędy. Większość trzylatków mówi np. „siafa”, opuszcza trudne głoski lub zastępuje je innymi („uśtawka”, „jowej”), przestawia sylaby („lejeń”), ale nawet obce osoby mogą wiele zrozumieć z tego, co dziecko mówi. Może się zacinać, zwłaszcza gdy jest przejęte lub się spieszy. Nie zwracaj na to uwagi, nie upominaj. Bo gdy smyk uzna, że ma problem z mówieniem, trudniej mu będzie przekroczyć ten etap. Maluch w tym wieku mówi już o sobie w pierwszej osobie („Chcę iść na dwór”, zamiast „Jaś chce...”). Rozumie polecenia i przynosi właściwą zabawkę, nawet jeśli nie pokażesz jej palcem. Umie wskazać wiele części ciała. Jest także w stanie śledzić akcję bardziej złożonych bajek.
Uwaga: Jeśli twój trzylatek prawie nie mówi, zabierz go do logopedy. Sprawdzi on, czy nie kryje się za tym jakiś problem. Zbada, czy malec dobrze rozumie, co się do niego mówi, w razie potrzeby poprosi o konsultację psychologa, laryngologa lub foniatrę. Niezależnie od przyczyn kłopotów pomoże malucha „rozgadać”. Do logopedy trzeba pójść także wtedy, gdy trzylatek mówi tak niewyraźnie, że rozumieją go jedynie najbliżsi.
Potrafi się skupić
Większość trzylatków umie się skoncentrować przez kilkanaście minut, jest w stanie wysłuchać czytanej bajki, porysować, zbudować do końca prostą budowlę z klocków. Wiele oczywiście zależy od tego, na ile smyka interesuje dana aktywność.
Uwaga: Jeśli twoja pociecha ma kłopoty z koncentracją (nie kończy nawet prostego rozpoczętego zadania, nie umie skupić się na słuchaniu krótkiej książeczki itp.), zastanów się, z czego to może wynikać. Zdarza się, że przyczyna jest prosta: np. dziecko nie potrafi się skupić, bo… nie ma kiedy się tego nauczyć: wokół niego za dużo się dzieje (dudni telewizor, ktoś wchodzi, wychodzi), wciąż mu ktoś przerywa zabawę. Zawsze chwal za dokończenie zadania, nie odwracaj jego uwagi, gdy się czymś zainteresuje. Czytaj mu książki, puszczaj bajki z płyt – w przeciwieństwie do kreskówek wymagają skupienia.
Próbuje być samodzielny
Całkiem sprawnie posługuje się łyżką i widelcem (choć część obiadu może nadal lądować na ubraniu). Próbuje sam się ubierać, ale nie potrafi jeszcze np. przewracać koszulki z lewej na prawą stronę, zapinać guzików, może mieć kłopoty z włożeniem spodni. Za to rozbieranie idzie mu całkiem dobrze.
Uwaga: Jeśli smyk jest mało samodzielny, pomagaj mu, ale go nie wyręczaj – niech sam ćwiczy. Bądź cierpliwa i nie popędzaj, bo dziecko zniechęci się do samodzielnych prób. Pokaż, jak uniknąć kłopotów („Jeśli postawisz kubeczek tutaj, nie strącisz go łokciem”, „Jeżeli przytrzymasz spodenki w ten sposób, będzie ci łatwiej je włożyć”). Chwal za każdy przejaw samodzielności. Ubieraj dziecko tak, by ułatwić samoobsługę (dres zamiast dżinsów, rzepy, a nie sznurowadła).
Korzysta z toalety
Większość trzylatków nie siusia w pieluszki (choć „wpadki” mogą się zdarzać). Niektóre próbują samodzielnie wycierać pupę, spuszczać wodę, myć ręce. Być może nawet smyk nie siusia już do łóżka w nocy (jednak może to robić aż do piątego roku życia).
Uwaga: Jeśli twoje dziecko nadal siusia w majtki, sprawdź, czy jest zdrowe – brak kontroli nad pęcherzem może być spowodowany jakimś problemem, np. infekcją. Gdy malec zmoczy ubranie, powiedz mu, że to się zdarza. Nie wyśmiewaj go ani nie zawstydzaj, nie rób wymówek i nie krzycz. Ubieraj dziecko w wygodne spodenki dresowe – łatwiej je zdjąć niż dżinsy, ogrodniczki, ciasne rajtuzy.